środa, 9 września 2009

stand - up

Hovorim slovenĉinu, len trochu:) V každy deń mame zaujmavé vyuĉovanie do 15.30 a potom chodimé na plyvaĉky a behamy' alebo požeramy filmy a id'emy do mesta. V veĉer pijeme vodka xD

Stand – up czas zacząć. Myślałam, że 23 sierpnia nie nadejdzie nigdy. Ale że myślenie i włosy koloru blond wykluczają się semantycznie, to 23 sierpnia w końcu nadszedł. I to nie z hukiem i łomotem, nie wleciał nagle kominem, nie pojawił się nawet nagle jak Gazoo. Skradał się może cicho, potem niej niż bezszelestnie, małymi kroczkami i zapukał przed wejściem.

Vitajté v Ziliné.

Stand - up czas zacząć. Po 3 tygodniach już nie beginner, a jeszcze nie intemediate i nowy skill w cv. Ludzie na „cześć”, na nocne pogaduchy i imprezy. Ludzie, których oczu nie poznajesz nad ranem. Trochę odoru swojskości, bo to nie ja mam 2300 km do domu, a moja podróż nie trwa 20 godzin, a 1,5. Zaczęło się pół roku na „ahoj”, „som” i „bolam”.

Stand – up czas zacząć.